Witajcie moja refleksja po nocnej medytacji . Podziele się z Tobą czym jest oczekiwanie na maleńką Miłości która kolejny raz przekroczy progi naszych domów..
Miłość. Wiele razy Słyszymy te słowo jest czasem bliskie czasem dalekie .
Maleńka miłość przychodzi do nas kolejny raz .
Rodzi w nas Miłość, odradza dziecięce piękno.
Tyle razy słyszałam, czytałam, o niej pisałam o niej , czułam przesłanie miłość to nabiera znaczenia. Z każdym dniem coraz bardziej do mnie dociera jaka w tym jest MOC w tych słowach bezwarunkowa miłość. Do nas przychodzi. Wypowiedz te słowa z uważnością łagodniej, spokojniej, wolniej… tym bardziej otwierają drzwi. Twego serca i duszy.. Na miłość . Twe Ciało I serce wie, kiedy ją naprawdę czujesz. wiesz, czy to ona. Czujesz czy jej doświadcza czy nie. Czy doświadczasz Boga w swym życiu przecież jesteś żyjesz Świadoma świadomy chwili.
..
Czuję, że największą tragedią dla świata jest to, że z powodu braku miłości pozamykaliśmy się jej piękno wrażliwość . Nasze , serca, i dusze sygnalizują ciągły głód za nią, ale ile można chodzić głodnym? Pozwól sobie na miłość którą dziś przychodzi …
Czesto odcinamy się od tego pięknego uczucia. Tylko nie jesteśmy świadomi, że na dłuższą metę beż tego pokarmu dla duszy żyć się nie da.
Tęsknota za doświadczaniem prawdziwej miłości odezwie się w nas. Wzrasta w nas chaos. Cieżko poradzić sobie w jej braku. Wiem, że powrót do swego wewnętrznego domu jest możliwy powrót do miłości do siebie drogą do siebie do Ciebie. Bądż świadomym z uważnością co nas do niej prowadzi. Dusza Ci powie, czy ją czuje czy nie. To nie jest wypracowana technika , wycisz się tylko w ciszy serca uslyszysz tą metodę, to spotkanie ze sobą z człowiekiem w niej. Czujesz że Ona jest albo jej nie ma. I Tyle. Nie trzeba wszystkiego rozumieć wystarczy co Bóg daje kochać. Joanna