Moja życiowa zasada… to wdzięczność… moje twarde nastawienie do życia… to droga i zamiar…
Mój świat troszczy się o mnie. Kiedy spotykają mnie sukcesy, odbieram moje postrzeganie świata, że naprawdę to działa mój świat na prawdę się troszczy o mnie. Ta, technika ma moc. Kiedy jest to, nawykiem staję się to rzeczywiste proste. Jeśli poszukujesz miłości, musisz pokochać siebie. Jeśli nie możesz, pokochać siebie w tym okresie życia to pracuj nad sobą.
Pracując nad sobą, zdobywasz nowy sens życia. Na drodze życia możesz odbudować cel. Uwierz w siebie, jesteś wart to co najlepsze. Poświęć sobie więcej uwagi, pozwól sobie zatroszczyć się o wewnętrzne dziecko. Zapytaj, czy jest szczęśliwe. Pamiętaj, co wysyłasz, to wraca. Powstaje łańcuch sprężenia zwrotnego. Wybierz się w góry i posłuchaj, co mówi echo. Jak wyślesz w świat, miłość to wróci miłość. Świat odpowiada wzajemnością… co wysyłasz w świat, to wraca do ciebie, a co za tym idzie? Jesteś zadowolony, z siebie. Zaczynasz rozumieć, że jesteś cząstką świata. Chcesz cieszyć się szacunkiem i uznaniem od kogoś. Nie żądaj tego sam, szanuj spraw by on, się czuł ważny w twoich oczach. Jeśli potrzebujesz współczucia, przejawiaj tę troskę w twoim życiu. Jeśli chcesz by, obdarzono cię sympatią, nie uzyskasz jej za piękne oczy. Sam przejawiaj sympatię do innych. Jeśli potrzebujesz pomocy. Pomagaj sam … zrezygnuj z prawa posiadania i zależności. Jeśli nauczysz się, po prostu kochać na nic nie licząc, ta miłość jest rzadko spotykana i nikt się jej nie oprze.
Świat daje mi siebie. Potrzebujesz pomocy… pomagaj sam, we wszystkich przypadkach na pewno uzyskasz to, z czego zrezygnowałeś odwagi
Namaste Joanna