Gdzie twój Bóg w którego wierzysz, któremu ufasz .
Gdzie był twój Bóg zapytasz
zostawił Cię, inni spytają i mówią nie ma Boga.
. A On był nosił mnie na swych ramionach i szedł jednym śladem ,śladem Boga.
On jest zawsze przy Tobie ;-to człowiek o dobrym spojrzeniu ,
to człowiek który cię kocha ,
to matka co przytula to ojciec co się troszczy o Ciebie ,
to Twoja ukochana ,to twój ukochany, których dał Bóg bo jest zatroskany ,
to dziecko bezradne jak dusza .
Ta niemoc była mą towarzyszką życia ,
wiara była ostoją ,
nadzieja -siostra, a miłość – przetrwaniem.
Promień słońca dawał mi nadzieję na lepsze ,
szum wiatru był moja modlitwą ,
uśmiech kwiatu zapalał mą miłość ,
szum wód jak potok łez i nadziei ,
jak ogrom mórz i oceanów,
jak życie bez nadziei w miłości ukryte …
i to jest życie ..warto odnaleźć ślady Boga w swym życiu odwagi….Joanna