Pozwól sobie budować szczęśliwsze życie.
Od dzieciństwa jesteśmy uczeni zwracania większej uwagi na potrzeby innych, niż na swoje. Zawsze nasi wychowawcy naciskali na dawanie niż przyjmowanie. Efektem tego jest brak równowagi w sferze dawania i brania… Często popełniamy błędy. Ale warto zwrócić uwagę czym pięknem którym jest harmonia. Możesz tego się nauczyć. W związkach jest to bardzo ważne.
Przyczyną tych blokad, które nie pozwalają nam spełniać swoich potrzeb bez odczuwania poczucia winy albo przyjmować czyjąś pomoc bez konieczności odwdzięczenia się natychmiast – są oczywiście nasze przekonania. Podświadomie dajemy myśląc że to naturalne i piękne. Sami blokujemy przyjmowanie. Czyż nie warto nauczyć się sztuki przyjmowania. Popatrz podam ci kilka przykładach, blokujących nas na przyjmowanie. Po obserwuj siebie, które z nich mogą dotyczyć ciebie. A po ich dostrzeżeniu postaraj odpowiedzieć sobie na pytania: Czy dane przekonanie pomaga mi w życiu? Czy służy mojemu rozwojowi? Wyobraź sobie, jaką osobą mogłabyś być bez tego przekonania. Jak mogłoby wyglądać twoje życie? Pamiętaj, każde przekonanie można zmienić. Pierwszy krok do zmiany to decyzja o transformacji tego przekonania w takie, które po prostu pomoże w budowaniu szczęśliwszego życia.
Pozwól sobie wyjdź z roli dawcy…
Jeśli w większości relacji z ludźmi wchodzisz w rolę dawcy: czasu, energii, uwagi lub pieniędzy, warto popracować nad poznaniem roli osoby przyjmującej i troszczącej się również o siebie. Pamiętaj: jeśli na początku jakiejkolwiek relacji zaczynasz dużo dawać, twój partner przyzwyczaja się do otrzymywania i przestaje się starać. Jeśli chcesz zmienić ten wzorzec, zmienić zmniejsz intensywność dawania i skup się bardziej na sobie. Zadaj sobie pytanie: Czego ja potrzebuję w tej relacji? Jakie moje potrzeby są niezaspokojone? Spróbuj wyjawić te potrzeby partnerowi porozmawiaj z nim, lub z nią. Jeśli potrzeb jest dużo na początek powiedz o tych, które są najważniejsze. W przeciwnym razie druga osoba może się poczuć przytłoczona i chcieć jak najszybciej uciec z tych relacji. Pozostanie poczucie krzywdy. Rozmawiajcie z sobą.
Jeśli jedna strona w związku wychodzi z roli dawcy, druga musi wyjść z roli biorcy. W przeciwnym razie taka relacja może się zakończyć rozstaniem. Jeśli partnerom nadal na sobie zależy, nauczą się nowych ról i mogą być najszczęśliwszą parą.
Moi drodzy każdy z nas powinien znaleźć czas tylko dla siebie.
Jeśli chcesz nauczyć się sztuki przyjmowania, sprawdź, w jaki sposób zarządzasz swoim czasem. Być może jesteś perfekcjonistką i udaje ci się po brzegi wypełnić tydzień obowiązkami i innymi zajęciami. Żadnej luki na niezaplanowane działania. Ale czy w twoim terminarzu jest miejsce na czas tylko dla siebie? Albo na nicnierobienie – powiem krótko warto pozwolić sobie na to. Jeśli nie, spróbuj zaznacz w kalendarzu dzień i konkretny czas, który przeznaczysz tylko dla siebie. Czas na spełnianie swoich potrzeb i doświadczanie przyjemności oraz spotkanie z samą sobą, które jest potrzebne do zachowania równowagi psychicznej i emocjonalnej.
Pozwól sobie na chwilę bycia z samym sobą. w odnalezieniu drogi do siebie. Zadbaj o swoja przestrzeń. Nie krępuj sie powiedzieć mam ochotę na to cz na tamto…
Pragnienie czegoś to coś innego niż potrzeba. Spełnienie potrzeby jest ważne w zachowaniu wewnętrznej równowagi, zaś spełnienie pragnień, które wiążą się z odczuwaniem pożądania, nie jest niezbędne dla naszego rozwoju osobistego. Dlaczego więc odczuwamy frustrację albo smutek, kiedy nasze pragnienia nie są zaspokojone? Jaki aspekt nas przeżywa to najbardziej? Najbardziej przezywa to Wewnętrzne Dziecko. To ono złości się, kiedy natychmiast nie otrzymuje gratyfikacji, ponieważ nie pojmuje słowa „nie”. To ważne, aby zrozumieć uczucia Wewnętrznego Dziecka i zadać sobie pytania: Jakie potrzeby kryją się za moimi pragnieniami i obsesyjną chęcią posiadania czegoś? Czy jest to potrzeba kontaktu z drugim człowiekiem, bliskości, czułości, docenienia? pozwól sobie być sobą a innym być innym…