To miłość przychodzi do nas … pozwól sobie na nią …otwórz się czuj sercem przyjmij pozwól sobie na to przyjmij sercem nie umysłem… wszystko co ci daję…Bóg każdego dnia … to jest… wysyłałam prośbę swą by miłość Boga otuliła cała ziemię swym szalem gwiaździstych przestrzeni wszechświata jesteśmy jej cząstka… dzieci Boga…Dzieci miłości.. światłości dzieci prawdy…
Maleńka miłość chce zamieszkać w każdym z nas, czeka na nas nieustannie, każdego dnia, o każdej porze. On zachęca nas do tego, byśmy pozwolili Mu narodzić się w naszej duszy w nas samym, by również nasza dusza mogła narodzić się w Tym, który jest Miłością. By tak się stało, każdy z nas musi odgruzować i otworzyć na oścież wszystkie wejścia i z odwagą zstąpić do własnego wnętrza, posprzątaj swój świat wyraź zgodę na to, by Bóg patrzył na nas i na nasze życie… na moje życie na twoje życie… na życie każdego z nas. Często Pozostajemy poza swoim „ja” i zamieszkujemy jedynie powierzchowne warstwy swego bytu. Nie jesteśmy w stanie usłyszeć bo jesteśmy zamknięci, a tylko otwarcie się swojego wewnętrznego ja pozwala człowiekowi stać się szczęśliwym… otwórz się Effatha