Różne mamy emocje;-radość – smutek, złość, strach-żal, wstyd, tęsknota ….
Emocje odczuwamy niezależnie od samego siebie, są reakcją nad tym co się stało, odgrywają wielką rolę w naszym życiu.
W każdym wieku emocje porównuje do wiatru, życie do żaglowca. Nagła zmiana wiatru wprawia żagle w kłopot, brak wiatru spowalnia ruch. sprowadza martwą ciszę…
Źródłem emocji są wszelkie odbierane przez nasze zmysły bodźce:- promienie słońca dają nam – ciepło radość życia, energię, szum wiatru szum rzeczki strumyka wycisza nas, śpiew ptaków – czasem daje podpowiedź, woń kwiatów – daje nam radość euforię poczucie piękna, zachwyt, zauroczenie pięknem przyrody, dźwięki muzyki relaksującej. Budzi w nas potrzeba miłości czy bezpieczeństwa są znamienne dla wszystkich ludzi.
Ważną rolę odgrywają nasze przeżycia trudno się uchronić przed emocjami, które nas ranią. Przez doświadczenia stajemy się silniejsi zauważ, że stres, przeżywana emocja powoduje, że dłonie zaczynają drżeć, stają się wilgotne, trudno nam wydobyć głos z zaciśniętego gardła, szybsze bicie serca … Innym elementem jest tendencja do podejmowania konkretnego działania, wtedy budzi się w nas złość zaatakowania, zniszczenia, natomiast wstyd wzbudza tendencję do ukrycia myśli… Przeżywane emocje przynoszą efekt porównywalny do patrzenia na świat przez kolorowe okulary, wyrażać emocje, czy ich nie wyrażać? Zaś jego nadmiar może rzucić nasz statek na skały. emocja zobojętnienia, zranienia emocjonalnego to tak jak wiatr halny, huragan trąba powietrzna co niszczy wszystko, żagle nie maja szans….Jest jednak szansa na odbudowanie … Doświadczyliśmy kolejny jeszcze raz. wiem.. jest niezmiernie ciężko, na podejmowanie nowych decyzji… uwierz w siebie dasz radę..
Wiesz jak radzić sobie, jak pokonać trudności. Rozstania to dla nas koniec świata.
Wiele doświadczyłam w życiu emocje nie są mi obce.
Wiele osób przychodzi do mnie o poradę
tu znajdziesz kilka z nich
wiem jedno rozstanie boli
– pogódź się z tym , ból minie smutek pozostanie. Źródłem siły dla mnie jest moja codzienność. Witam każdy dzień, jestem otwarta, proszę mego opiekuna by dał mi to co najlepsze dla mnie … Oto jestem tu i teraz , medytacja- moim paliwem, modlitwa oddechem, przyroda to uśmiech przyjaciela, promienie słońca dają mi ciepło i radość energię, zapach róż, powiew wiatru daje mi siłę i poczucie wolności dźwięki muzyki relaksującej. daje mi wolność, swobodę odnajdywania siebie budzi we mnie potrzebę miłości czy bezpieczeństwa chęć do życia to jest znamienne dla wszystkich ludzi. zwierząt, roślin. Przyroda w nas obudzi życie…
– czas leczy rany,
– zamknij rozdział, zacznij odnowa
– zobacz ile wyciągasz dobra, co cie nauczyło,
-zobacz ile było radości ,wyciągnij wnioski
naucz się wybaczac sobie , nie przerzucaj całej winy na siebie
wybacz sobie łatwiej będzie wybaczyć jej ,jemu…zrób coś dla siebie, twoje hobby, pasja ..praca okażą się lekarstwem,j a przez rok byłam wolotariuszem w ciapkowie opiekowałam się porzuconymi zwierzętami ,okazało się że mam niewielu przyjaciół …To zwierzęta obserwacja ich,
rozmowa z przyjacielem pomagła mi w ogarnięciu życia.
Nie wszystkie moje sposoby znajdą zastosowanie u każdego z Was. Sprawdziły się u mnie — Dlatego właśnie postanowiłam się nimi podzielić. Mam nadzieję, że jeśli ktoś będzie musiał skorzystać z rad zawartych w moim wpisie, na moim blogu nie zawiedzie się. odwagi