Cisza… Piękno… Głębia…
Bądź wolnym i otwartym wsłuchaj się w ciszę jeśli tylko raz usłyszymy taką ciszę, będziemy za nią tęsknić.
Misterium ciszy refleksji to łono przyrody.
Każdy z nas ma umysł pełnym obrazów, myśli z silnymi emocjami, które są w nieustannym ruchu, każdy odczuwa potrzebę ciszy – milczenia. Jak odnaleźć siebie w ciszy? Jak odzyskać wewnętrzny spokój w tym zagonionym świecie?
Czy umiemy milczeć ?
Czy raczej przykrywamy szumy lub zamykamy je w sobie?
Każdy ma ciszę w swym wnętrzu …Ona już w nas jest, pozostaje kwestia, żeby pozwolić jej podnieść się z naszego wnętrza, pozwolić jej zaistnieć odnowić się w nas. Sama jej obecność wyeliminuje hałas, który nas rozprasza i atakuje w prowadza haos w nasze życie. Cisza może być nicością, tak jak cisza kamienia, cisza białego opłatka – tajemnica wiary czy iluzja? cisza nocy, cisza, czy cisza – szum jeziora, cisza lasu, cisza wschodzącego i zachodzącego słońca , cisza i księżyca, cisza głuchego umysłu, martwego w wyniku kontaktu z materią i tym, co zewnętrze. szelest porannych gwiazd. Jedyna cisza… to cisza z obecnością Tego, który stworzył nie to co materialne ale to co duchowe. Nie nakładaj czegoś w rodzaju jarzma lub ciężaru na siebie, bądź wolnym i otwartym wsłuchaj się w ciszę jeśli tylko raz usłyszymy taką ciszę, będziemy za nią tęsknić. Musimy jednak uwolnić się od przekonania, że sami z siebie możemy ją odtworzyć. Ona jest w nas, nawet kiedy jej nie słyszymy. To prawda – są dni, kiedy niemożliwe jest uchwycić ją, bo młyn umysłu miele i niepodobna zatrzymać pracy wyobraźni i zmysłów. Jednak cisza na pewno czeka w głębi naszej woli, jako spokojna i łagodna zgoda na hałas i zakłócenia, które opóźniają nasze wyciszenie umysłu wewnętrznej ciszy, która zacznie umacniać się i zajmować należne jej miejsce. Skup się na oddechu spójrz jaka jest twoja postawa świadomość żeby uspokoić nieuporządkowane impulsy umysłu, aby w końcu uzyskać nie co spokoju. Na pewno cisza jest czymś o wiele głębszym niż wszystkie uznane formy medytacji. Cisza jednak jest czymś głębszym i nic nie może jej zastąpić. Są dni, kiedy musimy poddać się ciszy, aby dać naszemu duchowi pokarm, którego potrzebuje. Tylko cisza, nawet jeśli jest ciemnością, pociąga nas ku pełnemu światłu. Doświadczenie pokazuje, że cisza przywraca nas samym sobie.. Niebezpieczeństwem mogłoby być skoncentrowanie się na sobie i pogrążenie się w samozadowoleniu. Żeby być wprawdzie sobą, trzeba zaczerpnąć z głębi źródeł naszego bytu lub – ściślej mówiąc – trzeba stać się źródłem wytryskującym i zasilanym z serca…